Eksmisja byłego męża z lokalu socjalnego
Witam. Jestem ok 10 lat po rozwodzie. Mieszkam w mieszkaniu socjalnym wraz z byłym mężem. Mój były mąż jest chory na schizofrenie paranoidalną. Przebywał kilkanaście razy w szpitalu psychiatrycznym.za każdym razem przed jego wyjazdem do szpitala muszę uciekać z domu z dziećmi 4 i 11 lat. Jest agresywny. Pisałam pisma do opieki społecznej i doskonale znają moją sytuacje. Pisałam również do wójta ponieważ chciałam dostać inne mieszkanie dla mnie i dzieci lub dla byłego męża jednak bez skutecznie. Boimy się wracać do domu i nikt nam nie chce pomóc. Były mąż ma też kuratorkę sądową i ograniczone prawa do dzieci. Jego matka mieszka niedaleko sama w dużym domu. Nie chce go jednak przyjąć. Jak mam zapewnić bezpieczny dom moim dzieciom i mnie. Jestem ciągle wyzywana straszona, słucham gróźb że zabije mnie, że zmasakruje, że spali. Dzieci też tego słuchają. Były mąż również używa różnych środków odurzających typu dopalacze i piję. Nigdy nie pracował. Ponieważ dzieci uczą się w tutejszych szkołach i chodzą na różne dodatkowe zajęcia nie chcę się wyprowadzać. To ja utrzymuję cały dom. Dzieci pytają mnie ciągle kiedy będziemy mieli spokój. Kiedy ojciec się od nas odczepi. Normalny dom mamy tylko wtedy jak on jest w szpitalu. Proszę o pomoc-jak mam zapewnić dzieciom bezpieczny normalny dom.
Może Pani wystąpić do Sądu z pozwem o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia, jeżeli Pani były mąż w sposób rażący oraz uporczywy wykracza przeciw porządkowi domowemu czyniąc uciążliwym korzystanie z wspólnie przez was zamieszkiwanego lokalu. W związku powyższym jeśli Pani były mąż uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie w wynajmowanym lokalu jako współlokatorka powinna Pani wystąpić do sądu o jego eksmisję. Uzyskanie prawomocnego wyroku nakazującego opuszczenie lokalu mieszkalnego przez byłego męża to jedyna droga aby zobowiązać męża do opuszczenia lokalu. Nawet jeśli były mąż nie zechce zastosować się do wyroku sądowego, złożenie wniosku do komornika doprowadzi do wykonania wyroku.
Jako współlokator posiada Pani legitymację czynną do złożenie pozwu o o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia. Potwierdza to chociażby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2020 r. I NSNc 61/19 w którego uzasadnieniu wskazano, że jeżeli chodzi o kwestię legitymacji procesowej, to po pierwsze artykuł 13 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów uzależnia jej istnienie zarówno po stronie czynnej (powodowej), jak i biernej (pozwanej) – co do zasady – od posiadania statusu lokatora, pomijając przypadek, gdy powództwo wytacza właściciel lub wynajmujący lokal. Pojęcie „lokator” zostało zdefiniowane prawnie w słowniczku ustawowym – art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, który stwierdza, że lokator to najemca lokalu lub osoba używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności. Co do zasady więc w świetle ustawy, status lokatora uzależniony jest od posiadania tytułu prawnego do lokalu innego niż własność. Z tego więc wynika dalej, że zgodnie z definicją zawartą w art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie praw lokatorów osoba, która nie ma tytułu prawnego do korzystania z lokalu (czy to dlatego, że go utraciła, czy też ze względu na to, że nigdy go nie miała), co do zasady nie jest lokatorem.