Obowiązek zwrotu wynajmującemu kaucji zabezpieczającej
Witam, mieszkam w Kielcach, gdzie od ponad roku wynajmuję pokój w mieszkaniu 2 pokojowym. W piątek dostałam sms od właściciela o wypowiedzenie umowy najmu z miesięcznym opuszczeniem mieszkania, jak i również moi współlokatorzy wszyscy mamy opuścić mieszkanie. Właściciel stwierdził, że chce podnieść czynsz dlatego karze nam opuścić mieszkanie, Z racji tej, że dostałam taką informację w piątek, jestem zmuszona do szybkiego znalezienia sobie nowego lokum co czasami nie jest łatwe bo pracuję w korporacji, gdzie niestety są dwie zmiany i interesuję mnie tylko coś niedaleko pracy, ale jest udało się, znalazłam nowie mieszkanie. I tu zaczyna się problem otóż po podpisaniu umowy z nowym właścicielem dzwoniłam do właściciela obecnego mieszkania czy mogłabym wyprowadzić się w połowie miesiąca ze względu na fakt że tam podpisałam umowę z drugą połową marca i chciałabym zamieszkać na nowym a tu oddać kluczę w połowie miesiąca żeby podwójnie nie płacić. Dodam tylko że wynajmujący to osoba nie działająca prawnie, ponieważ poprzedni lokatorzy wypowiadali się źle na jego temat że podrabia rachunki oraz za wszelką cenę próbuję nie oddawać kaucji, ja mam niestety ten sam przypadek ponieważ powiedział że kaucję w kwocie 500 zł wstrzymuję i poczeka na rzekome jakieś dodatkowe dopłaty, zaś 200 zł może mi oddać, no dobrze mogłabym ew. na to się zgodzić ale skąd mam pewność że po tej wyprowadzce otrzymam tą kwotę 500 zł. Czy można złożyć jakieś pismo potwierdzające aby otrzymać pieniądze? Kolejna sprawa to umowa najmu , którą przesyłam w załączeniu, dostałam tylko jedną, gdzie na koniec umowy jest napisane, że wygasa ona 30 marca. Czy prawnie jest że muszę mieszkać jeszcze cały kwiecień, chociaż kończy się umowa dnia 30 marca 2019? Innej umowy nie spisywaliśmy, ponieważ otrzymałam odpowiedź, że to za dużo zachodu z tym, oczywiście rachunki były płacone na bieżące na konto bankowe, gdzie wpisywałam w tytule co miesiąc że płacę za pokój i za jaki miesiąc. Bardzo proszę o poradę i pomoc ponieważ jestem w tej sytuacji sama i nie wiem co robić, nie chciałabym nikogo skrzywdzić i załatwić wszystko polubownie, ale też nie mogę pozwolić na to żeby ktoś próbował wyłudzić ode mnie bezprawnie pieniądze.
Prawo lokalowe daje wynajmującemu prawo pobrania kaucji zabezpieczającej. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z ustawą z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego kaucja może być zabezpieczeniem wyłącznie na pokrycie należności z tytułu najmu lokalu, przysługujących wynajmującemu w dniu opróżnienia lokalu. Wysokość kaucji również jest uregulowana przez w/w ustawę i zgodnie z jej zapisami nie może przekraczać dwunastokrotności miesięcznego czynszu za dany lokal, obliczonego według stawki czynszu obowiązującej w dniu zawarcia umowy najmu. Wynajmujące nie może pobrać kaucji wyłącznie w przypadku gdy umowa dotyczy najmu lokalu zamiennego lub socjalnego, bądź gdy jest zawierana w związku z zamianą lokalu a najemca uzyskał zwrot kaucji bez dokonania jej waloryzacji.
W przypadku braku zaległości z Pani strony właściciel mieszkania ma obowiązek zwrócenia kaucji. Na zwrot kaucji właściciel mieszkania ma miesiąc czasu liczony od dnia opróżnienia przez Panią wynajmowanego lokalu. Zgodnie z ustawą z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, zwrot zwaloryzowanej kaucji powinien nastąpić w kwocie równej iloczynowi kwoty miesięcznego czynszu obowiązującego w dniu zwrotu kaucji i krotności czynszu przyjętej przy pobieraniu kaucji, jednak w kwocie nie niższej niż kaucja pobrana.
W sytuacji gdy umowa najmu kończy się z końcem marca właściciel nie ma prawa żądać od Pani zapłaty również za miesiąc kwiecień. Natomiast Pani nie może bez zgody właściciela mieszkania zapłacić za pół miesiąca, nawet jeśli opuści Pani mieszkanie do połowy marca.