Konsekwencja orzeczenia winy rozkładu pożycia małżeńskiego
Mam pytanie, ale chciałbym najpierw naświetlić sytuację. Od roku 2013 zacząłem pracę w Irlandii, w hurtowni. Tam też w tym samym zakładzie pracy, w roku 2013poznałem obecną żonę. Na początku wszystko było w porządku. Wzięliśmy szybki ślub cywilny w Polsce. Podczas pracy za granicą (już po ślubie) żona dostała odszkodowanie za wypadek w pracy. Za te pieniądze kupiliśmy mieszkanie 3 pokojowe. Jestem współwłaścicielem tego mieszkania. Następnie kupiliśmy nowe auto z salonu w roku 2015.Połowę kwoty za auto zapłaciliśmy od razu z oszczędności, drugą połowę wzięliśmy na raty, które zostały spłacone. W dowodzie rejestracyjnym widnieje jako właściciel tylko żona (ja wtedy nie miałem prawa jazdy). W roku 2018 w marcu zjechałem całkowicie z pracy w Irlandii. Żona została i do tej pory pracuje w hurtowni. Ja przez rok siedziałem w domu. Korzystałem z zasiłku dla bezrobotnych, zrobiłem prawo jazdy i sprzedałem kawalerkę. Z pieniędzy za kawalerkę spłaciłem część długów. Również podczas roku na bezrobociu korzystałem z gotówki za sprzedaną kawalerkę. Od pierwszego marca 2019 roku pracuję w Polsce do teraz. Żona przyjeżdżała do Polski do domu raz na miesiąc (sobota – niedziela) na weekend. Nie chciałem takiego życia na odległość dlatego wysłałem pozew o rozwód za porozumieniem (oddaje swoją część mieszkania w zamian żona oddaje mi auto). Żona twierdzi teraz, że mieszkanie jest jej, bo kupione za pieniądze z odszkodowania. Samochodu też nie chce oddać bo twierdzi, że mam kochankę. Postawiła mi ultimatum, że albo wezmę auto używane które kupiła na kredyt albo będzie robiła wszystko żeby udowodnić mi, że mam kochankę i zostawić w samych „skarpetkach”. Niedawno wymyśliła, że spotkamy się u notariusza i tam zrzeknę się mieszkania a żona odda mi jedno z aut. Dodam, że żona wynajęła detektywów i ma już dowody na to, że mieszkam z dziewczyną ale nie chce tej sprawy ciągnąć po sądach tylko zakończyć u notariusza podział majątku i otrzymać rozwód za porozumieniem stron. Moje pytanie brzmi jakie są konsekwencje jeżeli żona jednak w sądzie przedstawi dowody zdrady ? I czy dobrze postępuję podpisując u notariusza, że się zrzekam mieszkania i jednego z aut (renault clio) żeby szybko zakończyć sprawę rozwodową w sądzie ? Dodam jeszcze, że wyprowadziłem się z mieszkania i obecnie wynajmuję stancję z dziewczyną w innym mieście. Proszę o odpowiedź.
Orzeczenie rozwodu z winy jednego małżonka nie wpływa w żaden sposób na podział majątku wspólnego małżonków. W związku z powyższym groźby ze strony Pana żony że uznanie Pana winnym rozkładu pożycia małżeńskiego wpłynie na podział majątku wspólnego nie mają żadnego pokrycia w przepisach prawa rodzinnego. Ustalanie w toku sprawy rozwodowej kto jest winny rozkładu pożycia małżeńskiego nie ma żadnego wpływu na przyszły podział majątku wspólnego małżonków. Czynnikami które wpływają na podział majątku dorobkowego małżonków jest to kiedy dane rzeczy zostały zakupione oraz czy zostały zakupione za środki wspólne małżonków czy też za środki należące do majątku osobistego jednego z nich. Ustalanie winy rozkładu pożycia małżeńskiego będzie miało natomiast wpływ na długość sprawy rozwodowej. Dlatego lepszym rozwiązaniem dla Państwa będzie wystąpienie o rozwód bez orzekania o winie.
Uznanie Pana winnym rozkładu pożycia małżeńskiego może mieć również wpływ na ewentualne obciążenie Pana alimentami na rzecz byłej żony. Zgodnie bowiem z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.